Bogdan Mirowski - mistrz szczegółu

Repusowanie to sztuka dla ludzi z ogromną wyobraźnią plastyczną. Tworząc rzeźby jakby w negatywie, trzeba być dobrym obserwatorem. Rzeźby i obrazy Bogdana Mirowskiego są prawdziwym malarstwem w srebrze, a biżuteria to świetna grafika. Oglądanie prac, nasza analiza tematów i warsztatu pracy Bogdana - co otworzyło przed nami przepastną głębię i złożoność problemu - to kolejny przykład „jazdy bez trzymanki”. Do tego dodać należy fotografowanie i filmowanie bardzo wielu obiektów... W tworzeniu dokumentacji towarzyszyła mi Kinga KEENYS Gełdon-Czech. Za nami sfotografowanych i sfilmowanych ponad 300 prac Bogdana: biżuteria, rzeźby, formy przestrzenne, formy użytkowe, elementy wystroju wnętrz, statuetki i Bursztynowy Słowik. Mieliśmy okazję je widzieć, trzymać w ręku, podziwiać i co najważniejsze fotografować oraz filmować. Bezpośredni kontakt z jego dziełami i z ludźmi, którzy je posiadają, był dla nas wielką przyjemnością. Wielu spośród nich to przyjaciele Bogdana, z którymi spędzał niejedną godzinę na rozmowach. Często podczas takich rozmów pracował, a oni rozmawiając z nim, delektowali się procesem tworzenia kolejnej pracy. Dzięki wszystkim tym, którzy udostępnili nam swoje zbiory, pozwalając je dokumentować, powstał wyjątkowy album o wymiarach 240 x 330 mm, w którym na 360. stronach ukazujemy ponad 830 artystycznych fotografii prezentujących kunszt dzieł Bogdana. Na końcowych 15. stronach prezentujemy INDEX prac zdokumentowanych i tych, których fotografie znalazły się w bogdanowym komputerze, lecz jeszcze ich nie zlokalizowaliśmy.

Bogdan Mirowski - urodził się w Sopocie i z tym miastem związany był do końca życia. Zmarł 4 czerwca 2014 roku. Od dzieciństwa odczuwał ogromną potrzebę tworzenia, co przejawiało się w pracach plastycznych wykonywanych przezeń z różnych materiałów. Przełomowym momentem w jego życiu okazało się podjęcie pracy w firmie „Jubiler”, gdzie zaczynał jako szlifierz bursztynu. Wówczas zaczął gruntownie poznawać tajniki obróbki bursztynu oraz kamieni i metali szlachetnych. Po zdobyciu tytułu złotnika zajął się projektowaniem i wykonywaniem unikatowej biżuterii na specjalne zamówienia klientów. Zdobywszy po kilku latach pracy uprawnienia mistrzowskie, założył w 1981 roku własną firmę - „Biżart”. Jej nazwa to swoista gra słów - połączenie „biżuterii” i słowa „art”, czyli „sztuka”, albo? Może częścią tego neologizmu jest „żart”, gdyż trudno oprzeć się wrażeniu, że wiele z jego dzieł ma charakter przekorny, ironiczny, groteskowy czy właśnie żartobliwy. Na oficjalny tytuł Artysty Plastyka w kategorii Form Użytkowych przyszło mu poczekać całą dekadę, do roku 1991, kiedy to odebrał dyplom z rąk Ministra Kultury i Sztuki. W tym samym roku dołączył do grona członków Związku Polskich Artystów Plastyków. Szerszy rozgłos, nie tylko w środowisku jubilerów i artystów, przyniosło mu zaprojektowanie w 1994 roku wizerunku „Bursztynowego Słowika”, głównej nagrody Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie. Bogdan Mirowski był wyjątkową osobowością twórczą. Dzięki doskonałemu opanowaniu technik jubilerskich, w tym znanej od średniowiecza sztuki repusowania, czyli kształtowania metalu bez użycia modelu, oraz wyjątkowej wrażliwości i wyobraźni tworzył formy przestrzenne przywodzące na myśl dzieła wielkich malarzy, takich jak między innymi Hieronimus Bosch. Nie poprzestawał na biżuterii, rzeźbach czy formach przestrzennych z blachy srebrnej, miedzi, mosiądzu, z elementami drewna, muszli czy kamieni szlachetnych, półszlachetnych, a nawet polnych. Projektował także oryginalne wystroje wnętrz - mieszkań, restauracji czy galerii. Znakiem rozpoznawczym mistrza Mirowskiego, poza wyrafinowaną oryginalnością i złożonością obfitujących w detale kompozycji, był perfekcjonizm wykonania nawet najbardziej szczegółowych elementów. Bogdan Mirowski wyczuwał piękno i tworzył piękno nawet w najdrobniejszym szczególe.