Gdyńskie dzielnice - Gdynia (Śródmieście)

0
Gdyńskie dzielnice - Gdynia (Śródmieście)

Gdyńskie dzielnice

 

Gdynia (Śródmieście)

 

Kontynuując cykl związany z miastem Gdynia, prezentuję jej centralną część zwaną obecnie Śródmieściem. Dawniej była to wieś Gdynia. To właśnie od dawnej nazwy miejscowości gbursko-rybackiej przyjęło nazwę powstające miasto w 1926 roku. Nazwa Gdynia według językoznawców pochodzi od słowiańskiego określenia oznaczającego teren mokry, podmokły i bagienny. Po raz pierwszy w formie Gdinam pojawiła się w dokumencie z 31 października 1253 roku, wystawionym przez biskupa włocławskiego Wolimira, w którym wymieniono osady należące do parafii w Oksywiu. Prawdopodobnie w tych czasach, Gdynia była własnością książęcą przekazaną na przełomie XIII/XIV wieku rodzinie rycerskiej. Dokument lokacyjny z 1362 roku potwierdza, że Gdynia była własnością rodu z Rusocina (Rusocińskich). Przywilej lokacyjny otrzymali wówczas dwaj sołtysi: Maciej i jego siostrzeniec Piotr – pierwsi gdynianie, którzy zaistnieli w źródłach pisanych. W tym czasie wieś obejmowała obszar 680 ha. W 1379 roku komtur gdański Zygfryd Walpot von Basenheim nadał właścicielowi Gdyni – Piotrowi z Rusocina i jego następcom – przywilej wolnego rybołówstwa w granicach Gdyni. Był to pierwszy znany przywilej rybołówczy dla tej miejscowości zezwalający na łowienie w morzu wszelkimi narzędziami oraz sieciami z wyjątkiem wielkiej sieci (niewodu). Za to uprawnienie panowie z Rusocina byli zobowiązani do płacenia każdego roku w dniu 2 lutego rocznego czynszu w wysokości grzywny pruskiej. 29 czerwca 1382 roku kolejny właściciel Gdyni – Jan z Rusocina fundując klasztor kartuzów w Kartuzach (Raj Maryi), przekazał zakonowi Gdynię jako część jego uposażenia. Potwierdził to dwukrotnie wielki mistrz Konrad Zölner von Rotenstein w 1384 i 1386 roku, natomiast w dokumencie z 1379 roku uwierzytelnił wolne rybołówstwo dla mieszkańców wsi, dodatkowo zezwalając na połów wielką siecią od brzegu Gdyni, aż do Helu. Przez wiele lat pomiędzy dwoma zakonami – kartuzów i norbertanek z Żukowa trwał spór graniczny między Gdynią i Oksywiem. W 1414 roku w Żukowie doszło do spotkania przedstawicieli tych klasztorów. Owocem pertraktacji był dokument, w którym pierwszy raz w historii wyznaczono granice pomiędzy Gdynią a Oksywiem.

W 1429 roku przeor kartuski Mikołaj Berger wystawił dokument dotyczący gdyńskiej karczmy należącej do klasztoru, a użytkownej przez sołtysa Jakuba. Dotyczył wysokości czynszu i zażegnał trwający od pewnego czasu konflikt między sołtysem a klasztorem. Do ugody doszło za pośrednictwem rycerza Gabriela z Rusocina. W tym samym roku zaledwie kilkanaście dni później przeor Mikołaj Berger na prośbę sołtysa wystawił tzw. „wielki przywilej” dla Gdyni, w którym potwierdzono Jakubowi posiadanie na prawie chełmińskim 2 spośród 34 uprawnych łanów. Dokument regulował także wysokość płacenia rocznego czynszu przez pozostałych mieszkańców. Przeor potwierdził również posiadanie przez gdynian łąki w granicach sąsiedniego Grabówka, której użytkowanie miało ułatwić wywiązywanie się z opłat czynszowych. Ponadto mieszkańcy otrzymali 6 łanów lasu przy granicy z Witominem z prawem wyrębu na potrzeby budowlane i opałowe.

W 1562 roku w Gdyni mieszkał sołtys, 6 gburów i 3 zagrodników. W następnym roku wyliczono po jednym gburze i zagrodniku więcej. Liczba 7 gospodarstw gburskich utrzymywała się w Gdyni przez wiele lat, potwierdzają to inwentarze klasztorne z 1591, 1614 i 1670 roku. Według księgi poborowej z 1662 roku Gdynię zamieszkiwało 13 rodzin liczących 58 osób powyżej dziesiątego roku życia. W 1614 roku kartuzi wbudowali w Gdyni cegielnię, którą wydzierżawili na siedem lat Grzegorzowi Wejerowi. Prawdopodobnie po 1625 roku przestała istnieć.

Po dwóch wiekach zarządzania karczmą gdyńską przez kolejnych sołtysów, kartuzi zdecydowali o rozdzielności funkcji sołtysa i karczmarza. 23 sierpnia 1638 roku nadali przywilej karczmarzowi Marcinowi Blumhoffowi, zezwalający na wybudowanie nowej zagrody (w tym także karczmy), możliwość zaopatrywania się i sprzedaży piwa oraz prawo pędzenia gorzałki. W zamian, karczmarza obowiązywało płacenie czynszu, wykonywanie szarwarku i stosowanie się do powinności obrony kraju. Wspomniane przywileje miały obowiązywać przez 200 lat. W 1670 roku karczma Blumhoffów spłonęła. Przeor kartuski wydał zezwolenie na budowę nowej, zwalniając karczmarza z płacenia podatków przez okres trzech lat. Był on jednak zobowiązany do pomocy sołtysowi w utrzymaniu porządku wiejskiego oraz ochronie brzegu morskiego. W 1641 roku sołectwo gdyńskie na mocy przywileju klasztornego zostało nadane Michałowi Ditmerowi.

12 maja 1734 roku w czasie wojny sukcesyjnej prowadzonej przez zwolenników Stanisława Leszczyńskiego i Augusta III, Gdynia została spalona przez odział wojsk rosyjskich. Jeszcze przed nadejściem zimy gdynianie odbudowali na własny koszt swoje domostwa. Wielkość strat skłoniła klasztor do zwolnienia mieszkańców z wszelkich czynszów na okres trzech lat. Skutki pożaru okazały się tak poważne, że uniemożliwiły odbudowę gdyńskiego sołectwa. Jego ostatnim właścicielem był Jakub Angels. Po pięciu latach kartuzi wezwali wdowę po sołtysie – Krystynę Angels do odbudowy sołectwa, lecz jej długi uniemożliwiły to przedsięwzięcie. 25 czerwca 1739 roku kartuzi przeprowadzili licytację gdyńskiego sołectwa. Wygrał ją miejscowy karczmarz i strażnik brzegowy Jerzy Blumhoff.

W 1772 roku po I rozbiorze Polski, Prusacy przejęli wszystkie posiadłości kartuskie (w tym Gdynię). Formalna kasata klasztoru nastąpiła w 1823 roku. W 1772 roku Gdynię zamieszkiwało 139 osób, a dziewięć lat później 154 osoby (152 katolików i 2 innowierców). W 1798 roku liczba mieszkańców wzrosła do 191 osób.

W końcu XVIII wieku z obszaru wsi wyłączono znaczne kompleksy leśne i przyłączono je do utworzonego rewiru leśnego w sąsiednim Witominie. W miejsce dawnego miejsca klasztornego na brzegu, służącego do składowania drewna utworzono Królewskie Składy Drewna. W 1786 roku podleśniczym Gdyni został Antoni Pokrywka.

Około 1795 roku sołectwo i karczmę gdyńską po Blumhoffach przejął Maciej Kurr alias Kurowski, pochodzący z Oksywskich Piasków gdzie był karczmarzem. W 1814 roku sprzedał Antoniemu Ciskowskiemu 2 łany ziemi wraz z karczmą. Trzy lata później resztę majątku i sołectwo przekazał synowi Michałowi. W 1830 roku Michał Kurr odsprzedał część swojej ziemi Jakubowi Grubie z Redłowa (38 ha położonej pomiędzy Grabówkiem a Chylonią), który założył tu gospodarstwo. Obszar ten wraz z sąsiednim gospodarstwem Andrzeja Ratenowa został nazwany Nową Gdynią. W połowie XIX wieku Nowa Gdynia przeszła na własność Augusta Düsterwalda – karczmarza z Grabówka. W dawnych dokumentach natrafiamy na nazwę „Gdyńskie Górki” lub „Gdyńskie grądy” – obecny obszar dzielnicy Kamiennej Góry. Na początku XIX wieku obszar ten wyłączono z granic wsi i w 1806 roku oddano w dziedziczną dzierżawę generałowi-majorowi von Kauffbergowi. W 1813 roku jego syn Caspar sprzedał większą część folwarku niejakiemu Borowskiemu z Kolibek. Kolejnymi właścicielami majątku byli Holmberg i Niemeyer, a następnie od 1880 roku Franz Randt. Kamiennogórski folwark nastawiony był na hodowlę krów mlecznych i świń. W tym miejscu funkcjonowała także cegielnia. Od 1894 roku kolejnym właścicielem majątku był Otto Harder.

W pierwszej połowie XIX wieku zaczęto odchodzić od trójpolówki na rzecz wielopolówki, a następnie płodozmianu. W 1824 roku sporządzono nowy plan wsi Gdynia. Reformy rolne pociągnęły za sobą wzrost liczny bezrolnych chłopów, którzy zmuszeni byli do poszukiwania nowych źródeł utrzymania. Dla wielu z nich taką formą stało się rybaczenie. W wyniku tych zmian w drugiej połowie XIX wieku w obrębie obecnego placu Kaszubskiego oraz ul. Waszyngtona powstała osada rybacka. W dwudziestoleciu międzywojennym było to ulubione miejsce fotoreporterów z różnych części Polski i spoza jej granic, przez co rolnicza Gdynia przeszła do powszechnej świadomości, jako uboga wioska rybacka. Ten mit jest niestety powtarzany przez dziennikarzy i w literaturze od lat.

Pomnik Antoniego Abrahama zwanego królem kaszubskim na Placu Kaszubskim. Fot. Andrzej Busler

Ławeczka Kaszubów na placu Kaszubskim. Fot. Andrzej Busler

 

W 1837 roku w Gdyni powstała szkoła elementarna, a jej pierwszym nauczycielem został Antoni Gillmeister. Duże znaczenie dla rozwoju miejscowości miała budowa linii kolejowej z Koszalina do Gdańska w latach 1869−1870. Pierwszy przystanek osobowy powstał w 1894 roku. W 1875 roku Gdynia liczyła 1174 mieszkańców. W wyniku reform administracyjnych przeprowadzonych w drugiej połowie XIX wieku Gdynia wraz z Grabówkiem i Karczmą Świętojańską utworzyły jedną gminę wiejską, podległą wójtostwu w Chyloni i powiatowi w Wejherowie. Pod koniec XIX wieku do gminy dołączono Kamienną Górę. W 1905 roku wieś zamieszkiwało 1229 osób w tym 838 katolików i 131 ewangelików. Ostatnimi pruskimi sołtysami gminy byli Albert Albrecht i Aron Janzen, który przekazał urząd pierwszemu polskiemu wójtowi Janowi Radtkemu po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Na początku XX wieku Gdynia stawała się letniskiem w zdecydowanym stopniu dzięki działalności zawiązanego w 1904 roku Gdyńskiego Towarzystwa Kąpieli Bałtyckich. Spółka wykupiła w pobliżu morza 2,5 ha działkę, na której wybudowano dom kuracyjny z 24 pokojami gościnnymi. W 1908 roku powstała do niego droga prowadząca ze stacji kolejowej (obecna ul. 10 Lutego, a dawniej Kuracyjna). Wzdłuż tej ulicy zaczęły powstawać kolejne pensjonaty.

W 1888 roku w Gdyni powstała niewielka biblioteka Towarzystwa Czytelni Ludowych, jednak prawdziwe odrodzenie ruchu polskiego nastąpiło pod koniec I wojny światowej. Prawdopodobnie już w październiku 1918 roku udało się wprowadzić do rady gminnej kilku Kaszubów, a wśród nich Jana Radtkego. 1 grudnia 1918 roku na wiecu w Gdyni ukonstytuowała się rada ludowa. W podjętej wówczas rezolucji podkreślano, że Kaszubi są Polakami i domagano się wprowadzenia języka polskiego do szkoły. 30 sierpnia 1919 roku jeszcze przed przyłączeniem Pomorza do Polski, sołtys Jan Radtke został obrany pierwszym polskim wójtem obwodu chylońskiego. W 1920 roku w Gdyni osiadł Antoni Abraham – bojownik o polskość Pomorza. W tej miejscowości, korzystając z życzliwości rodziny Skwierczów i ich domostwa, przeżył trzy ostatnie lata swego życia, działając na niwie samorządowej i kulturalnej. Jego pogrzeb w 1923 roku był największą manifestacją patriotyczną w Gdyni w ówczesnych latach.

 

Dom znanego kaszubskiego rodu Skwierczów przy ul. Starowiejskiej– trzy ostatnie lata swego życia mieszkał tutaj Antoni Abraham. Fot. Andrzej Busler

Dom wójta Jana Radtkego przy skrzyżowaniu 10 Lutego i ul. Świętojańskiej. Fot. Andrzej Busler

Skrzyżowanie 10 Lutego i ul. Świętojańskiej w międzywojniu. Ze zbiorów Marka Seydy

 

Pamiątkowa tablica na domie wójta Jana Radtkego przy skrzyżowaniu 10 Lutego i ul. Świętojańskiej. Fot. Andrzej Busler

 

W tym miejscu na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku Stefan Żeromski tworzył "Wiatr od morza". Wówczas stał tutaj dom kaszubskiej rodziny Plichtów. Fot. Andrzej Busler

Tablica upamiętniająca pisarza Stefana Żeromskiego. W tym miejscu w domu Plichtów tworzył Wiatr od Morza – obecnie znajduje się tutaj Infobox. Fot. Andrzej Busler

 

Po odzyskaniu przez Polskę dostępu do morza, jednak bez możliwości korzystania z portu w Gdańsku, koniecznością stało się wybudowanie nowego portu morskiego. Obok wielu kandydatur, ostateczny wybór padł na obszar zatoki położonej pomiędzy Oksywiem a Kamienną Górą, zwaną przez Kaszubów Bożą Zatoką. W latach 1921−1923 powstał Tymczasowy Port Wojenny i Schronisko dla Rybaków, a w późniejszym czasie przystąpiono do budowy portu właściwego. Jego głównym projektantem i kierownikiem budowy był inż. Tadeusz Wenda, natomiast wielkim orędownikiem rozwoju Gdyni i sprawy morskiej wicepremier inż. Eugeniusz Kwiatkowski. Te obie zasłużone postacie są powszechnie nazywane ojcami Gdyni. W 1926 roku Gdynia uzyskała prawa miejskie. W ciągu międzywojnia stała się nowoczesnym, niezwykle dynamicznie rozwijającym się portem, obok którego wyrosło 120-tysięczne miasto z imponującą infrastrukturą. Młode miasto w kolejnych latach wchłaniało dawne wsie, które stawały się jej dzielnicami. Dynamiczny rozwój Gdyni przerwał wybuch II wojny światowej i okupacja niemiecka. Po jej zakończeniu miasto przez szereg lat było marginalizowane przez komunistyczne władze. W 1970 roku Gdynię dotknęła grudniowa tragedia − w drodze do pracy zginęło oraz zostało rannych wielu mieszkańców tego miasta. Dziesięć lat później, gdynianie znów wystąpili przeciwko komunistycznej władzy podczas polskiego Sierpnia. Strajkowało wiele zakładów pracy, w tym największy z nich Stocznia im. Komuny Paryskiej. 16 sierpnia 1980 gdyńscy stoczniowcy zwrócili się do proboszcza parafii NSPJ ks. prałata Hilarego Jastaka zwanego potocznie królem Kaszubów z prośbą o odprawienie mszy św. na terenie Stoczni. Dzień później gdyński kapłan odprawił pierwszą mszę św. na terenie zakładu pracy w PRL. Za kolejne dziesięć lat − w 1990 roku – gdynianie pierwszy raz od wielu lat wybrali swe władze w demokratycznych wyborach samorządowych. Prezydentem miasta została Franciszka Cegielska, a w 1998 roku wspomniany urząd objął dr Wojciech Szczurek.

Pomnik ks. prałata Hilarego Jastaka zwanego królem Kaszubów. Fot. Andrzej Busler

 

Gdynia to miasto wyrosłe na pniu kaszubskim. Obecnie ludność pochodzenia kaszubskiego stanowi wedle danych spisowych z 2011 roku blisko 10% mieszkańców, badania dr. Jana Mordawskiego określają liczbę 25%. W ciągu blisko stu lat swego istnienia, to miejsce stało się małą ojczyzną dla wielu osób z różnych części Polski. Na przestrzeni wielu miast polskich to miejsce wyróżnia się silnym patriotyzmem lokalnym wśród mieszkańców. Badania socjologiczne sytuują gdynian, jako najszczęśliwszych mieszkańców Polski.

 

Andrzej Busler

 

Święto Morza w 1932 roku. Ze zbiorów Marka Seydy

 

Tekst ukazał się w miesięczniku społeczno-kulturalnym "Pomerania" 9/2022.

 

Komentarze do wpisu (0)

Submit
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium