Gdyńskie Dzielnice - Wiczlino

0
Gdyńskie Dzielnice - Wiczlino

Gdyńskie dzielnice

 

Wiczlino 

Powracamy do cyklu, związanego z dziejami Gdyni, w którym przedstawiamy historię gdyńskich dzielnic. Tym razem przeniesiemy się w obszar jednej z najmłodszych z nich ‒ Wiczlina, które stanowi obecnie wraz z sąsiednim Chwarznem największą obszarem dzielnicę Gdyni. To obszar miasta pełen kaszubskich śladów i zasiedziałych tu od wieków rodzin. Z drugiej strony to niezwykle dynamicznie rozwijająca się dzielnica, która na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zmieniła swoje oblicze. Dziś ludność kaszubska stanowi tutaj mniejszość, a nowi mieszkańcy napływają z różnych części Pomorza, a także innych części Polski. Znikają także pola uprawne i pastwiska wraz z gospodarstwami, które stanowiły charakterystyczny krajobraz dzielnicy, ustępując miejsca nowym osiedlom wielorodzinnym oraz zabudowie jednorodzinnej.

 

Przeszłość Wiczlina należy do najmniej zbadanych spośród gdyńskich dzielnic. Wynika to ze skromnych wzmianek źródłowych. Pierwszy raz nazwa Wiczlino (Wizlin) pojawiła się w źródłach pisanych w 1342 roku, przy okazji opisu granic posiadłości cysterskich. Wiczlino było wsią drobnorycerską, gniazdem rodowym Wiczlińskich vel Wyczlińskich. W czasach krzyżackich należało do okręgu sulmińskiego komturstwa gdańskiego i rządziło się tzw. polskim prawem. Dopiero w źródle pochodzącym z końca XV wieku wspomina się pierwszego mieszkańca Wiczlina – niejakiego Pawła z Wiczlina (Paszken von Witzlynn), więzionego przez władze gdańskie pod bliżej nieokreślonym zarzutem. Kolejny raz miejscowość pojawia się w dokumentach wystawionych przez króla Zygmunta Starego ‒ 16 maja 1526 roku ‒ dotyczącym wyznaczenia granic pomiędzy okolicznymi wsiami. Z dokumentu dowiadujemy się także, że ówczesnymi właścicielami miejscowości byli: Jakub, Arnold, Szymon i Andrzej. W 1570 roku wieś liczyła 16 łanów i podlegała parafii w Kielnie. Z księgi poborowej z 1662 roku wynika, że Wiczlino zamieszkiwało 57 osób powyżej dziesiątego roku życia, w zdecydowanej większości pochodzenia szlacheckiego.

 

Pod zaborem pruskim

 

Zachowane księgi wieczyste z przełomu XVIII i XIX wieku odnoszą się do sześciu działów szlacheckich Wiczlina, oznaczonych literami alfabetu od A do F:

dział A: składał się z jednego łanu roli, nieokreślonej powierzchni zarośli i łąk kośnych oraz domu mieszkalnego z zabudowaniami gospodarczymi i ogrodu warzywnego. 8 grudnia 1697 roku dziedziczył po swym nieznanym z imienia ojcu i za zgodą brata Macieja – Jan Chośnicki. Następnym właścicielem była jego córka Anna poślubiona przez Jana Grubę-Krępiechowskiego, a w późniejszym czasie ich synowie: Maciej, Jan i Jerzy. Po spłacie młodszych braci w latach 1789‒1791, jedynym właścicielem działu został Maciej Gruba, który w 1815 roku sprzedał dobra za 1000 talarów Jakubowi Robakowskiemu,

dział B: stanowiło pół łanu ziemi ornej, niewielki obszar łąk i lasu i jeden dom mieszkalny. Jego właścicielem w połowie XVIII wieku był Filip Tokarski, a następnie jego córka Barbara, zamężna z Michałem Robakowskim. W 1791 roku dobra przeszły w posiadanie ich syna Filipa Robakowskiego. Po jego przedwczesnej śmierci działy B i F odziedziczyła małoletnia córka Ewa Robakowska,

dział C: składał się z jednego łanu roli, łąki, zarośli i trzech chałup chłopskich. Jego właścicielami w połowie XVIII wieku byli Ernest Malotka i jego żona Marianna z domu Jarlat-Wyczlińska. Po ich śmierci ziemie odziedziczył ich syn Marcin Malotka. Po jego zgonie w 1795 roku przejęli go dwaj małoletni synowie: Michał i Jan Malotkowie z zobowiązaniem spłaty trzech sióstr. Po śmierci Michała w 1826 roku jedynym posiadaczem majątku został Jan Malotka,

dział D będący największym z wszystkich działów stanowił własność Ernesta Bogusława von Krockow. Nie jest do końca pewne czy był to folwark występujący pod znaną obecnie nazwą Zielenisz. Po śmierci Ernesta von Krockow w 1773 roku, właścicielem wiczlińskiego folwarku został jego syn, polski generał major Otto Karl hrabia von Krockow, który sprzedał Mały Kack i wiczliński dział D radcy sądowemu Carlowi Michaelowi von Groddeckowi i jego żonie Helenie Levinie Charlotcie z domu von Weickhmann. Dobra znajdowały się w posiadaniu tej rodziny do 1835 roku, później często przechodząc z rąk do rąk. I tak jego kolejnymi właścicielami byli: Friedrich Lubig (1836), dr Hirschberg (1838), Christian Carl Zahn (1842), August Wilhelm Steinemann (1846), a od 1847 roku landrat gdański Wilhelm von Brauchitsch,

dział E powstał po I rozbiorze Polski z wydzielenia go z działu B,

dział F: stanowił część wsi Wiczlino z dwoma łanami chełmińskimi, roli, niewielkiej łąki i części przynależnemu Wiczlinu lasu, w którym znajdowały się trzy pustkowia: Kleba, Bartschke i Kujawa, opłacające czynsz właścicielowi działu. Przed rozbiorami należał do rodziny Lewińskich – Ernesta Lewińskiego, a później jego syna Andrzeja. W 1775 roku Andrzej Lewiński sprzedał dział Michałowi Miszewskiemu. Kolejnym właścicielem był Józef Podczernicki, który kupił ten obszar w 1803 roku. Nie został on długi czas posiadaczem  ziem, które sprzedał jeszcze tego samego roku Filipowi Robakowskiemu.

W 1789 roku w szlacheckiej wsi i folwarku Wiczlino znajdowały się łącznie 54 domy, należące do pięciu właścicieli. Właściciel folwarku wiczlińskiego posiadał na jego terenie przywilej „wyższego i niższego” prawa sądowniczego, prawa łowieckiego i prawa propinacyjnego względem ważenia piwa i pędzenia gorzałki.

W statystyce z 1820 roku odnotowano w Wiczlinie 136 mieszkańców, w tym 23 ewangelików i 113 katolików. Prawdopodobnie w XIX wieku siedlisko Wiczlina uległo rozproszeniu co skutkowało powstaniem wielu kolonii. W latach 1842‒1856 jako sołtysa Wiczlina wymieniano Johanna Hillsa, będącego prawdopodobnie potomkiem niemieckich osadników z pobliskiego Dohnasbergu (okolice obecnego wzniesienia Donas – najwyższego punktu na mapie Gdyni). W 1910 roku sołtysem wsi był Józef Warzewski. W 1869 roku w Wiczlinie i podległym mu Zieleniszu zamieszkiwało 610 osób w tym 12 gburów i 38 chałupników. W końcu XIX wieku według statystyki Stefana Ramułta liczba ta była mniejsza – 502 osoby (464 Kaszubów-katolików i 38 Niemców-ewangelików). W 1905 roku Wiczlino obejmowało 1039 ha i zamieszkiwało 637 osób oraz 124 osoby w Zieleniszu. W tym czasie wieś wchodziła w skład obwodu-wójtostwa Kack. W 1911 roku z inicjatywy sołtysa J. Warzewskiego utworzono pierwszą w okolicy Ochotniczą Straż Pożarną. Ówczesny sołtys został pierwszym szefem OSP. Po jego śmierci, w 1918 roku dowództwo objął jego syn Wincenty Warzewski. W latach trzydziestych XX wieku naczelnikiem OSP był Niemiec Otto Nagel.

 

Międzywojnie i II wojna światowa

 

W czasach II RP Wiczlino wchodziło w skład wójtostwa w Wielkim Kacku. W 1929 roku wieś zamieszkiwało 750 osób. Zabudowa wioski miała rozproszony charakter. W 1930 roku funkcjonowały tutaj 84 gospodarstwa rolne. Do największych z nich należały gburstwa Bolesława Warżewskiego (54,65 ha), Ottona Hildebrandta (28,16 ha), Artura Nasta (23,88 ha) i Emila Nagla (22,23 ha). Duża powierzchnia gruntów (głównie obszarów leśnych) należała do właściciela majątku Mały Kack – Juliusza Jewelowskiego. W międzywojniu we wsi funkcjonowały dwie szkoły powszechne – Wiczlino I i Wiczlino II. Nauczycielem w pierwszej i w drugiej połowie lat 30. XX wieku był Feliks Strongowski. Kierownikiem szkoły – Wiczlino II był Franciszek Suchorz. Znajdowała się ona przy gospodarstwie Leonarda Warkusza. W czasie II wojny światowej na terenie Wiczlina toczyły się bardzo silne walki w wyniku, których śmierć poniosła spora liczba mieszkańców tej miejscowości. Zniszczeniu uległo także wiele zabudowań. Los nie oszczędził także wiczlińskich szkół, jedna z nich (na zabudowaniach) została spalona w czasie działań wojennych we wrześniu 1939 r. Podczas okupacji niemieckiej, nauka była prowadzona w szkole przy ulicy Śliskiej. Na zajęcia uczęszczało jednak niewielu uczniów, ponieważ lekcje prowadzono w języku niemieckim. Szkoła uległa zniszczeniu podczas ciężkich walk w 1945 roku.

 

Po 1945 roku

 

W pierwszych powojennych latach zajęcia szkolne w Wiczlinie odbywały się początkowo w prywatnych mieszkaniach. W 1947 roku pomieszczenia szkoły zostały wyremontowane, a jej pierwszym, powojennym kierownikiem został Franciszek Kiek. W 1951 roku posadę drugiego nauczyciela objęła Wanda Wensel, dwa lata później mianowana kierownikiem. Szkołę powiększono początkowo do sześciu oddziałów, a następnie po objęciu stanowiska przez trzeciego nauczyciela do siedmiu. W 1963 roku powstał Komitet Budowy Szkoły, który koordynował prace budowlane. W 1964 roku nastąpiło uroczyste otwarcie Szkoły Podstawowej nr 37 im. Obrońców Kępy Oksywskiej. Pierwszą dyrektorką nowej placówki była inicjatorka jej budowy Wanda Wensel, a następnie Elwira Kormann, Władysława Bienias, Franciszek Haase, Edward Pawłowski, Mirosława Kondracka, Gabriela Mrozik, Krystyna Romanowska, a obecnie Witold Chudyszewicz. W latach 80. powstał Społeczny Komitet Budowy Sali Gimnastycznej kierowany przez mieszkańców Wiczlina: Renatę i Kazimierza Pozańskich, Grażynę i Władysława Pozańskich i Gabrielę Mrozik, który doprowadził do jej powstania w 1990 roku. Wiczlińska szkoła w dalszym ciągu się rozwijała – w 1992 roku powstała Izba Tradycji Kaszubskiej. Założyły ją nauczycielki historii: Krystyna Romanowska i Maria Szostko. Kilkanaście lat później była to pierwsza szkoła na terenie Gdyni, w której nauczano języka kaszubskiego. Od 2014 roku trwała dalsza rozbudowa szkoły wraz z przedszkolem. Stary budynek, oprócz sali gimnastycznej, został wyburzony, dziś będąc na Wiczlinie zauważymy niezwykle charakterystyczne, nowoczesne budynki szkolne. Nie była to ostatnia duża inwestycja związana z edukacją w ostatniej dekadzie – przy ulicy Wiczlińskiej powstał nowoczesny gmach XVII Liceum Ogólnokształcącego.

W 1950 roku Wiczlino zamieszkiwało 561 mieszkańców, a w chwili włączenia wsi do miasta ‒ 1 stycznia 1973 roku – 859 mieszkańców. Ostatnim sołtysem Wiczlina po II wojnie światowej był Norbert Freiberg. W 1951 roku swą działalność wznowiła Ochotnicza Straż Pożarna, która aktywnie działa do dziś. Jej naczelnikami byli: Brunon Mateja (1952‒1958), Władysław Brozio (1959‒1962), Henryk Wilary (1963‒1972), Leon Kolatowski (1973‒2001) i Kazimierz Robakowski (od 2001‒2018) i Piotr Aniołkowski (2018‒). W czasach powojennych prezesami jednostki byli: Józef Siewert (1952‒1958), Alfons Wendt (1959‒1964), Władysław Brozio (1965‒1972), Lucjan Hoga (1973‒2012) i Waldemar Kolatowski (2012‒). Ważnymi datami w historii jednostki były: wręczenie sztandaru w 1994 roku oraz włączenie w 2009 roku decyzją Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Ważnym podsumowaniem działalności w dziejach jednostki było nadanie przez Radę Miasta Gdyni Medalu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego podczas uroczystej sesji Rady Miasta ‒ 10 lutego 2023 roku.

 Remiza OSP w Wiczlinie. Fot. Andrzej Busler

 OSP w Wiczlinie - przeszło 100 lat tradycji. Fot. Andrzej Busler

 

Przez wiele lczlino znajdujące się w granicach miasta, przypominało swym krajobrazem wieś. Okoliczne pola i lasy stały się miejscem rekreacji wielu gdynian. W 1974 roku na wniosek Urzędu Miejskiego w Gdyni ‒ Wydział Gospodarki Komunalnej, Przestrzennej i Ochrony Środowiska ‒ wydano postanowienie dotyczące lokalizacji ogrodów działkowych dla miasta Gdyni na terenie Wiczlina. W 1977 roku Rada Krajowa Polskiego Związku Działkowców nadała kartę rejestracyjną Ogrodu Nr 768 – POD Zielony (obecnie ROD Zielony), w którego skład weszło 570 działek pracowniczych. Obecnie, po blisko pięćdziesięciu latach funkcjonowania liczba ta zwiększyła się do 600 działek.

Piękny zakątek dzielnicy – Kapliczka Matki Bożej Jeziornej na stawie przy ul. Kazimierza Małkowskiego, ufundowana przeszło dwie dekady temu przez Teresę Wendt – mieszkanki Wiczlina. Fot. Andrzej Busler

Kapliczka Matki Bożej Jeziornej na stawie. W dolnej części widoczne napisy w języku kaszubskim. Fot. Andrzej Busler

 

W 2003 roku na mocy dekretu erekcyjnego podpisanego przez ks. abp. Tadeusza Gocłowskiego w Wiczlinie została utworzona parafia pw. św. bp Józefa Sebastiana Pelczara z macierzystej parafii pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Gdyni-Chwarznie. Działkę pod budowę kościoła ofiarowali państwo Urszula i Wiesław Kielak. W pierwszym etapie powstała kaplica, a następnie 3 czerwca 2006 roku rozpoczęto wznoszenie nowej świątyni. Od początku istnienia parafii jej proboszczem jest ks. dr Andrzej Wierciński. Obecnie w krajobraz Wiczlina wpisuje się już charakterystyczny budynek nowej świątyni.

Wiaty przystankowe w gdyńskim Chwarznie i Wiczlinie podkreślające kaszubskie korzenie dzielnic. Fot. Andrzej Busler

 

W ostatniej dekadzie dzielnica stała się obszarem intensywnej zabudowy tzw. Gdynia Zachód – powstało wiele nowych osiedli, a także domów jednorodzinnych. Obecnie nazwa Wiczlino odnosi się nie tylko do dawnego serca wsi o zwartej zabudowie, położonego w miejscu, gdzie rozpoczynają się ul. Sucha i Śliska, krzyżując z ul. Wiczlińską, ale do obszaru całego dawnego sołectwa. Do Wiczlina należy także: Wiczlino Wybudowanie, która jest największą obszarowo częścią Wiczlina, zdominowaną przez rozproszoną zabudowę, w której skład wchodzą mniejsze osiedla: Zielenisz, Wiczlino Ogród, Patio Róży, Dębowa Góra, Niemotowo, osada leśna Wielka Rola i część Kolonii Chwaszczyńskiej – pojedyncze domostwa wokół Góry Donas. Druga część Kolonii należy do dzielnicy Dąbrowa. W kolejnych latach – zgodnie z miejskimi planami  rozwoju – możemy spodziewać się dalszego rozwoju tej dzielnicy, którą w przyszłości będzie zamieszkiwać kilkadziesiąt tysięcy gdynian. Niedawne duże inwestycje to wspomniana wcześniej budowa XVII LO, modernizacja SP 37 oraz odtworzenie Potoku Wiczlińskiego wraz z budową zbiorników retencyjnych. Obecnie realizowana jest duża inwestycja drogowa, która przyczyni się do usprawnienia komunikacji Wiczlina – modernizacja ulicy Chwarznieńskiej. 

 

Andrzej Busler

 

Tekst ukazał się w miesięczniku społeczno-kulturalnym "Pomerania" 3/2023.

Sporo informacji o Wiczlinie można znaleźć także w artykule: Lucjan Hoga - jestem z Wiczlina - wejdź tutaj. 

 

Komentarze do wpisu (0)

Submit
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium