Rok obrzędowy na Kaszubach
Wiôldżi Pòst na Kaszëbach (Wielki Post na Kaszubach)
Kończy się okres karnawału. Rozpoczyna się Wielki Post - czy dziś jest on czasem wyciszenia? Śledząc otaczający nas świat ciężko odnieść takie wrażenie. Jak było dawniej?
Analogicznie jak w całej Polsce, na Kaszubach Wielki Post rozpoczyna Pòpielcowô Strzoda (Popielcowa Środa). Do dziś chrześcijanie wzbraniają się w tym dniu od spożywania potraw mięsnych. Należy jednak zauważyć, że dawniej wymieniony post był przestrzegany w sposób o wiele bardziej rygorystyczny. Wierzono, że w noc poprzedzającą Środę Popielcową diabeł zwany z kaszubska – purtkiem, pojawia się w karczmie i przegania batem tych, którzy jeszcze tańczą. W Popielec chowano na okres całego Wielkiego Postu wszystkie instrumenty muzyczne.
Na Kaszubach południowych we wtorkowy wieczór, poprzedzający Popielec, kobiety piekły pieczywo zwane pòpjelnikiem. Było ono sporządzane z resztek ciasta po pączkach zapustnych.
Przez cały okres Wielkiego Postu, bardzo rygorystycznie przestrzegano niespożywania potraw mięsnych. Gospodynie dokładnie szorowały wszystkie naczynia, w których niedawno pieczono, smażono mięso na zapusty. Wszelkie rondle, patelnie były chowane, aż do Świąt Wielkanocnych.
Główne pożywienie postne stanowiły suszone owoce, z których sporządzano zupy owocowe tzw. brzad, ponadto bardzo popularny żur, krupy jęczmienne, ziemniaki podawane najczęściej z zsiadłym mlekiem lub maślanką, ryby (głównie śledź, nazywany żartobliwie postnikiem), woda solona ze śledzi tzw. sledzówka, która była stosowana do omasty. Unikano spożywania jaj i masła.