O czary mógł zostać oskarżony każdy, niezależnie od płci, wieku czy pochodzenia. Ofiarami najczęściej padały jednak kobiety. Według Heinricha Kramera i Jakoba Sprengera, autorów Malleus Maleficarum – słynnego podręcznika dla łowców czarownic napisanego w 1486 roku – czarownicą mogła zostać każda kobieta, zarówno ta zajmująca się zielarstwem lub medycyną, jak i pobożna mniszka.

Nakładem Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie oraz Instytutu Kaszubskiego w Gdańsku ukazała się książka prof. Zygmunta Szultki Studia nad społeczeństwem województwa pomorskiego Prus Królewskich ze szczególnym uwzględnieniem ludności kaszubskiej (XVI-XVIII wiek). Jest to 12 numer serii wydawniczej Biblioteka Kaszubska. To niezwykłe studium, które w znaczący sposób poszerza naszą dotychczasową wiedzę o Kaszubach, mieszkańcach Prus Królewskich od XVI do XVIII wieku.

Książka Petera J. Klassena prezentuje społeczną i kulturową historię grupy osadników związanych z wyznaniem menonickim. To wydawnictwo o popularnonaukowym charakterze, oparte o badania archiwalne w Niemczech, Holandii i w Polsce, napisane w sposób przejrzysty i jasny.

Publikacja pokonferencyjna. Konferencja odbyła się w Kwidzynie w 2014 r., była poświęconą problematyce Związku Pruskiego.

Krzywy obraz wojny. Armia Czerwona w Gdańsku i Prusach w 1945 r. to unikatowy album prezentujący niepublikowane w większości zdjęcia sowieckiego fotografa Arkadija Szajcheta, uwieczniającego walki żołnierzy 2. Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej na terenach dawnych Prus Zachodnich i Prus Wschodnich (dziś województwa pomorskie i warmińsko-mazurskie).

Warmia nie ma naturalnych granic w terenie, dlatego przez wielu utożsamiana jest z Mazurami. Tymczasem jest to kraina, która już w połowie XIII wieku została wyodrębniona z terytorium dawnych pogańskich Prus, posiadała wyjątkowy charakter prawny i społeczny, a od XVI wieku także religijny, co zasadniczo odróżniało ją od protestanckich Mazur i tzw. Prus Dolnych. 

Niełatwo scharakteryzować tę niezwykłą część Polski, gdzie wody jest prawie tyle co ziemi. Często mówi się po prostu: kraina tysiąca jezior. Ale można i inaczej. Na przykład: katedry, zamki, klasztory, zabytki bezcenne, często z epoki gotyku - i prawie tuż obok dzikie zwierzęta: wydry, rysie, wilki, borsuki, orły. Lub: lasy - i urokliwe, podniesione ze zniszczeń miasteczka. I na dodatek miejsca ważne dla historii: Grunwald, główna kwatera Hitlera w Gierłoży. Wreszcie owe wszędobylskie jeziora, główny motyw krajobrazu. Z łabędziami, kormoranami, z ptactwem jak ze snu ornitologów. Warmia i Mazury, piękno natury i wielkie dzieło człowieka - tak pisze w wstępie do minialbumu Olgierd Budrewicz i tak ukazują ten region zdjęcia Janusza Monkiewicza.