polski
 
Koszyk

Twój koszyk jest pusty

BiT, Beata Żmuda Trzebiatowska

W pogoni za ławicami

5.00 (Oceny: 2 Recenzje: 0) Przejdź do sekcji Opinie

Książka Augustyna Necla - ogromnie popularnego kronikarza kaszubskiego pobrzeża - przedstawia w zbeletryzowanej formie dzieje ostatnich sześćdziesięciu lat [ początek XX w. do lat 60-tych] naszego rybołówstwa morskiego. Na losach kilku rodzin obserwujemy kolosalne przemiany, jakie dokonały się w ciągu tego okresu w psychice, mentalności i warunkach bytowych rybaków kaszubskich, którzy zaczynając od połowów łódkowych na Zatoce Gdańskiej wypływają teraz na superkutrach na daleką Północ i wody afrykańskie.

Przejdź do pełnego opisu
49,00 zł
szt.
Dostępność:
średnia ilość
Czas wysyłki: 1 dzień

Kod produktu: 9788396443267

Opis

 

Książka Augustyna Necla - ogromnie popularnego kronikarza kaszubskiego pobrzeża - przedstawia w zbeletryzowanej formie dzieje ostatnich sześćdziesięciu lat [ początek XX w. do lat 60-tych] naszego rybołówstwa morskiego. Na losach kilku rodzin obserwujemy kolosalne przemiany, jakie dokonały się w ciągu tego okresu w psychice, mentalności i warunkach bytowych rybaków kaszubskich, którzy zaczynając od połowów łódkowych na Zatoce Gdańskiej wypływają teraz na superkutrach na daleką Północ i wody afrykańskie.

*****

Augustyn Necel (1902–1976) – kronikarz spod Rozewskiej Blizy. Urodził się w rodzinie rybackiej w Chłapowie, dlatego już we wczesnym okresie młodzieńczym rozpoczął pracę na morzu, któremu był wierny do końca życia. Całą swoją edukację pobierał w lokalnej szkole pruskiej, ale od dzieciństwa uwielbiał czytać polskie powieści historyczne. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości pływał we flocie handlowej jako marynarz. Zawód ten porzucił dla stanowiska laboranta i bosmana w Morskim Laboratorium Rybackim w Helu, gdzie pomagał prowadzącym tu badania naukowcom. W Helu poznał swoją żonę Agnieszkę, tu również przyszły na świat jego dzieci. We wrześniu 1939 r. wziął udział w walkach z Niemcami, służąc w Czwartym Pułku Strzelców Konnych. Po wojnie powrócił do rybołówstwa, angażując się także w działalność społeczną, zarówno w Helu, gdzie mieszkał do 1949 r. oraz we Władysławowie, do którego się przeniósł. Pisarstwem zajął się stosunkowo późno, bo po pięćdziesiątym roku życia. Jego samorodny talent szybko został odkryty przez znanych pomorskich literatów Franciszka Fenikowskiego i Lecha Bądkowskiego. W roku 1955 ukazała się pierwsza powieść Augustyna Necla pt. "Kutry o czerwonych żaglach". Po jej sukcesie, poświęca się twórczości literackiej. W ciągu następnych lat ukazywały się jego kolejne utwory, których w sumie napisał szesnaście. Największy sukces przyniosła mu wydana w 1969 roku powieść "Nie rzucim ziemi", będącej kroniką martyrologii duchowieństwa katolickiego na Kaszubach. Za ten utwór papież Paweł VI uhonorował go „Komandorią I klasy Orderu św. Grzegorza Wielkiego”. Dorobek literacki Augustyna Necla jest wcale imponujący jak na osobę, która pierwszą książkę wydaje w wieku pięćdziesięciu trzech lat i nie posiadającą wykształcenia humanistycznego. Krytycy pisząc o jego prozie podkreślali, że starał się on zawsze opierać na faktach, mających potwierdzenie w historiografii. Ale głównym walorem powieści Augustyna Necla było to, że we właściwy sobie sposób opisał życie Kaszubów. Wielu Polaków dzięki niemu mogło poznać zwyczaje oraz historię tego nadmorskiego ludu. Pamiątki po pisarzu znalazły obecnie swoje miejsce w budynku "Hallerówki" we Władysławowie (ul. Morska 6), gdzie odtworzony został jego gabinet.

Przez cały Wielki Tydzień wiał silny wiatr zachodni. Helscy rybacy obiecywali sobie dobre połowy łososia, nie mogli jednak z powodu wiatru wypłynąć na morze. Dopiero wieczorem w Wielką Sobotę wiatr ustał. Na Zatoce Gdańskiej zrobiła się glada. Pierwszego dnia Wielkanocy wiatr jeszcze raz ruszył i dmuchał do samego wieczora. Potem ucichł. W drugi dzień Wielkanocy Kazimierz, najstarszy syn Augustyna Rybakowskiego, poszedł do portu.

- Byłem aż przy latarni wjazdowej - mówił po powrocie. - Na morzu glada jak lustro. Tylko od czasu do czasu pojawiają się pluski na wodzie, a w promieniach słońca błyszczą skaczące łososie.

- Dzisiejszej nocy złapałoby się łososia, ale załoga rozjechała się do domu - rzekł ojciec. - A łososie nie mają dzwonków, trzeba czuwać.

- My wypłyniemy z tatusiem, potrafimy zastawić sieci - rzekł najmłodszy syn Rybakowskiego, Zygmunt, który liczył sobie dopiero dwanaście lat.

- Młodzi jesteście, to dla was za ciężkie.

- Podołamy - odezwali się Kazik i Janek jednocześnie.

- Ale nas WOP nie odmelduje - rzekł Rybakowski.

- Niech się tylko tatuś zgodzi, a ja resztę załatwię - prosił Kazik.

Rybakowski jeszcze się wahał.

- Dobrze - zgodził się wreszcie. - Poproście mamę, niech nam uszykuje prowiant na nocny połów.

Chłopcy aż podskoczył z radości.

- Tak mnie prosili, że musiałem się zgodził - usprawiedliwiał się potem Rybakowski przed żoną. - Zresztą Kazik to już doświadczony rybak.

(fragment powieści)

 

Cechy produktu

Książki

Autor Augustyn Necel
ISBN 978-83-964432-6-7
Liczba stron 240
Język polski
Oprawa twarda
Format 15 x 21 cm
Rok wydania 2023

Opinie

5.00
Liczba ocen: 2
Oceń i opisz